By Krzysztof Tomczyk on March 25, 2007
Józef Oleksy, czołowa postać SLD, antybohater niezliczonych przyśpiewek kilku pokoleń studentów (oczywiście tych związanych z nurtem demokratycznym), obecnie Ten Zły nawet na lewicy - zrobił mimowolnie już chyba na zakończenie swej kontrowersyjnej kariery politycznej coś pożytecznego. Rozpoczął proces oczyszczania polskiej lewicy. Jak? Na suto zakrapianym obiedzie u związanego z SLD biznesmena, a wiadomo powszechnie, że alkohol rozwiązuje języki, wspomniał mimochodem o ogromnych przekrętach polityków lewicy.